Forum Forum chorych na szpiczaka Strona Główna Forum chorych na szpiczaka
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szpiczak od 2006 roku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum chorych na szpiczaka Strona Główna -> Forum testowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Gość






PostWysłany: Pon 20:52, 10 Paź 2011    Temat postu: Re: słyszałam o terapii gersona

Wiolciu, Kuhan i inni.
Z całym szacunkiem dla Was, ale gdyby terapia Gersona lub czyjakolwiek była skuteczna "prawie" w 100% to na świecie nie byłoby chorych na nowotwory.
Radziłbym podchodzić do tych rewelacji z rezerwą.
Natomiast witamina B17 jest w naszej chorobie, ale także dla zdrowych jak najbardziej wskazana.
Pozdrawiam. Wiesław.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kynga
Gość






PostWysłany: Wto 14:36, 01 Maj 2012    Temat postu:

witam. mój tato przyjmuje własnie 5 serie chemii po 6 lekarze planują przeszczep szpiku, stwierdzono u niego szpiczaka mnogiego. Chemie organizm przyjmuje dobrze z miesiąca na miesiąc widać poprawę zarówno w samopoczuciu taty jak i wynikach. Jednak mój tato bardzo boi się przeszczepu, traktuje to wręcz jako wyrok śmierci, myślę że waha się czy się temu poddać. Czy obawy mojego taty są słuszne? i jakie jest ryzyko czy "warto" się poddać przeszczepowi, jakie są szanse na utrzymanie remisji bez przeszczepu i w końcu jak namówić tatę i czy wogóle namawiać na ten zabieg??? Bardzo proszę o pomoc
Kynga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ana
Gość






PostWysłany: Pią 9:41, 01 Cze 2012    Temat postu: szpiczak

Witam. Niecałe trzy lata temu dowiedzieliśmy się że mama jest chora na szpiczaka. Najpierw zachorowała na niewydolność nerek gdzie była leczona pół roku w szpitalu w wawie. Gdy miała być przygotowywana do przeszczepu nerki wykryto u niej podczas końcowych badań szpiczaka. Pobrane miała komórki macierzyste do autoprzeszczepu. Dwa lata temu przed wielkanocą miała wykonywany autoprzeszczep po którym bardzo żle się czuła - nie miała siły mówić i poruszać się . Po tygodniu zmarła. Szpital nawet nie poinformował nas - rodziny o tym że mama nie żyje, dowiedział się mój brat (gdy pojechał po 8 godzinach po śmierci )w odwiedziny.Był to dla nas wielki wstrząs bo lekarze zapewniali cały czas że wszystko jest ok. miała 56 lat Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuza
Gość






PostWysłany: Pon 14:18, 18 Cze 2012    Temat postu:

hej witam wszystkich...dowiedzielismy sie ok miesa temu ze moj tata ma szpiczaka mnogiego..chodzil po lekarzach i nikt nie wiedzial co mu jest..udal sie do lekarza Skotnickiego z wynikami mial niska hemoglobine duza ilosc biala w moczu OB w normie nie wysokie(nie pamietam ile) i bolalo go w klatce piersiowej twioerdzil ze sie uderzyl w momencie iedy drewno rombal...wyzej wymieniony lekarz powiedzil ze nie ma o co sie martwic to nie jest szpiczak zeby isc do nefrologa bo to cos z nerkami...poszedl do nefrologa i kazal mu szybko isc do szpitala wiec po czasie sie udal do Krk do szpitala lezal raz bo robnili badania..(poszedl na biopsje nerki) a tu sie okazalo ze bedzie mila robiona biobsje szpiku..no i sie okazalo ze ma szpiczaka...byl by profesora Skotnickiego i tak mu powiedzial myslalam ze to profesor w ogole z najlpszej pułki no ale niestety pojechal tydzien temu w srode do szputala..dali mu Pamifos oraz endoxan jedna dawke i jakies sterydy..ja jestem przeciwna chemii no ale co zrobie ..chcialabym tate wyciagnac do kliniki gdzie lecza metoda Gersona...wiec po prostu jestem zalamana..a ten szpiczak to takie swinstwo ze szok...moze znacie jakiegos lekarza w Polsce ktory jest przeciwny chemii albo leczy inna metoda?????pozdarwiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Basha
Gość






PostWysłany: Pon 21:15, 04 Mar 2013    Temat postu: ?

Witam. Moj wujek jest chory na szpiczaka. Leczy się już 8 m-cy. Trafił do szpitala bardzo pozno. Jak większosc zdiagnozowano szpiczaka przez przypadek. Lekarz który leczył wujka na zylaki nie robił podstawowych badan . Gdy wujek narzekał na złe samopoczucie twierdził, ze teraz kazdy zle sie czuje. Wujek stoi teraz przed decyzją poddania sie przeszczepowi szpiku . Dawcą ma byc jego młodszy brat. Jakie są rokowania przezycia po przeszczepie..Jak długo moze życ? Ktoś zna jakies przypadki? Co moze pomóc? Czy terapia wit. B17 ma jakies pozytywne skutki?
Wiesław odezwij sie, licze najabardziej na Twoje słowo...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wieloj
Administrator



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 20:23, 15 Mar 2013    Temat postu: Re: ?

Witaj Basha.
Jak zauważyłaś większość przypadków szpiczaka wykrywa się przez przypadek. U mnie, chociaż ciągany byłem po szpitalach prawie dwa lata jako rzekomo chory na boreliozę, szpiczaka stwierdziła dopiero mądra pani doktor z przychodni.
Na Twoje pytania: "Jakie są rokowania przeżycia po przeszczepie. Jak długo może żyć?" nie podejmuję się odpowiedzi. Są przypadki pacjentów, którzy żyją wiele lat, ale bywa też odwrotnie. Żaden lekarz, a cóż dopiero pacjent, nie odpowie Ci na takie pytania. Najlepiej poczytaj sobie materiały np. "Szpiczak mnogi – poradnik dla lekarzy" korzystając z linku: [link widoczny dla zalogowanych]
W tym materiale wyszukaj sobie wyrazy "allogeniczny", ponieważ przeszczep od innej osoby tak się nazywa. Np. na str. 27, 28 i innych.
Proponuję Ci zarejestrowanie się na forum Stowarzyszenia Pomocy Chorym na Szpiczaka. Tam pisują chorzy m.in. po przeszczepach allogenicznych, w tym także od rodziny.
Zacytuję Ci z tego forum post Beaty:
"Re: Przeszczep nr. 2.
Post przez Beata on Pią Lip 03, 2009 8:37 pm
Witam.Od jakiegoś czasu śledzę forum ale nie bardzo mam odwagę aby pisać. Wiem że leczysz się na Pasteura u p.prof. Mój mąż rok temu w kwietniu miał tam przeszczep allogeniczny i prawdopodobnie leżeliście obok na separatkach w kwietniu.Wyszedł 30 lipca do domu a po 3-ech tyg p.prof. na wizycie kontrolnej powiedziała że ma wznowę chociaż wcześniej zlekceważyła pewne rzeczy o których mówiliśmy. Pokrótce było źle. Aby dostać Velcade musiał zmienić ośrodek leczenia.Od roku jest pacjentem prof. A.Lange na Grabiszyńskiej.Tam znalazły się dla niego leki i wspaniała dr prowadząca.Mąż w maju miał 2-gi przeszczep szpiku od dawcy/od brata/. Nie czuje się jeszcze najlepiej, po drodze przydarzyło się parę rzeczy np. graft, niewydolność wątroby ale idziemy do przodu.Nigdy nie żałowaliśmy zmiany ośrodka. Życzę Ci dużo siły do dalszej walki,wierzę że ją odnajdziesz w sobie.Gdybyś potrzebował informacji - służymy pomocą. Pozdrawiam. Beata."

Dla mnie trudno jest doradzać, ponieważ miałem przeszczep autologiczny, to jest przeszczepiono mi mój szpik. Po zarejestrowaniu się na forum możesz zapytać Beaty na ten temat. Link do forum Stowarzyszenia: [link widoczny dla zalogowanych]
Witamina B17, tak jak i inne witaminy jest potrzebna człowiekowi choremu i zdrowemu, ale ilość witamin w organizmie nie powinna być przekraczana. Witamina B17 podawana w odpowiedniej ilości zwiększa odporność organizmu i może pomóc w walce z chorobą. Występuje ona w nasionach „ gorzkich” owoców występujących między innymi w: morelach, śliwkach, brzoskwiniach i w nasionach naszych rodzimych jabłek. Witamina B17 nie jest jednak cudownym lekiem i warto dołączać do swojego jadłospisu inne witaminy, które znajdują się w warzywach i w owocach.
Link do powyższego postu: [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam. Wiesław.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
Gość






PostWysłany: Nie 21:52, 16 Cze 2013    Temat postu: Hematolog w Łodzi

Czy ktoś zna dobrego hematologa w łodzi.? Dziękuje za odpowiedz.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum chorych na szpiczaka Strona Główna -> Forum testowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin